Eksperci zwracają uwagę, na rosnące liczby odnotowanych przypadków kleszczowego zapalenia mózgu [KZM] w Polsce i w Europie. Co więcej, podkreślają, że dzieci – ze względu na czas i formę zabaw na świeżym powietrzu - znajdują się w grupie podwyższonego ryzyka chorób odkleszczowych, a przebieg zakażenia wirusem może być u nich poważny.[1],[2] Dodatkowo teraz okazuje się, że wirus może przenosić się na niemowlę nawet z mlekiem matki[3].
- Najnowsze doniesienia pokazują, że karmienie piersią może być prawdopodobną drogą przenoszenia wirusa KZM od matki na niemowlę[4]
- Ubiegły rok był rekordowy pod względem liczby odnotowanych przypadków zakażeń wirusem kleszczowego zapalenia mózgu (KZM) w krajach europejskich, a także w Polsce[5].
- Na KZM nie ma leku, skuteczną formą ochrony jest szczepienie które zgodnie z Program Szczepień Ochronnych (PSO) na rok 2023[6] zalecane jest już osobom od 1. roku życia
- KZM może być przyczyną szeregu powikłań zdrowotnych u dzieci i młodzieży – może trwale wpłynąć na sferę poznawczą, w tym rozwój intelektualny dziecka i jego przyszłe zachowanie[7].
Opis przypadku prawdopodobnego zakażenia drogą pokarmową niemowlęcia w czasie karmienia piersią przez matkę w okresie wiremii jest niezwykle ważny, wskazuje bowiem, że ta droga zakażenia dziecka jest możliwa. Rozpoznanie zakażenia u niemowlęcia początkowo było bardzo trudne, ponieważ do tej pory taką transmisję opisano tylko raz. Przedostanie się wirusa KZM do mleka w czasie wiremii jest znane u zwierząt hodowlanych, zatem jest prawdopodobnie możliwe również u ludzi, a w konsekwencji możliwe jest zakażenie dziecka karmionego przez matkę w okresie wiremii.
mówi prof. dr hab. n. med. Joanna Zajkowska, specjalistka chorób zakaźnych z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku
Mamy coraz więcej zakażeń oraz obserwujemy większą liczbę ciężkich przypadków. Odnotowujemy pacjentów po zakażeniu wirusem KZM z porażeniami, zapaleniem opon mózgowych, z zaburzeniami oddechowymi, wymagających długotrwałej rehabilitacji, dla których powrót do pełnej sprawności jest praktycznie niemożliwy.
mówi prof. dr hab. n. med. Joanna Zajkowska, specjalistka chorób zakaźnych z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku
Szczepienia przeciw KZM są najskuteczniejszą formą profilaktyki, dzięki którym chronimy siebie i swoich bliskich przed zachorowaniem. Zaszczepić możemy nawet małe dziecko, które ukończyło pierwszy rok życia. Często jest to też ten moment w jego życiu, gdy zaczyna chodzić, co oznacza, że jest bardziej narażone na ukłucie przez kleszcza. Dzieci i młodzież to grupa, która ma najwyższy procent wyszczepialności. Szczególnie dotyczy to uczniów, którzy w okresie wakacyjnym często wyjeżdżają na obozy i kolonie, gdzie mają bardzo bliski kontakt z przyrodą
lek. med. Alicja Sapała-Smoczyńska, specjalistka w zakresie pediatrii, kierownik działu medycznego ds. operacyjnych szpitala Medicover