Ubiegły rok był rekordowy pod względem liczby odnotowanych przypadków zakażeń wirusem kleszczowego zapalenia mózgu (KZM) w krajach europejskich[1]. Co może być tego powodem? Jak wskazują eksperci, wpływ na rosnącą liczbę zakażeń mogą mieć przede wszystkim postępujące zmiany klimatyczne – stale rosnąca temperatura sprzyja aktywności kleszczy, a wraz z nią wzrasta ryzyko chorób odkleszczowych.
U 1 na 3 osoby zakażonej wirusem KZM mogą wystąpić długoterminowe powikłania, takie jak zaburzenia funkcji poznawczych.[9],[10] Kleszczowe zapalenie mózgu to choroba, na którą nie ma leku, ale można jej zapobiec poprzez szczepienia ochronne.[11]
Ograniczenia pandemiczne w latach 2020-2021 wpłynęły znacząco na ilość rejestrowanych przypadków KZM w Europie. W krajach sąsiadujących z Polską obserwowano zdecydowany wzrost, który wpisuje się w obserwowany trend wzrostowy od kilku-kilkunastu lat. W Polsce po znaczącym spadku w latach 2020-2021, w roku 2022 zarejestrowana liczba przypadków na niespotykanym dotąd poziomie, wg. PZH 445 co stanowi zdecydowany wzrost w porównaniu do roku sprzed ograniczeń pandemicznych 2019 - 265 przypadków. Jednoznacznie wzrost ten koresponduje ze wzrostem w krajach sąsiednich, a przyczyn należy upatrywać w zmianach środowiskowych, które bardzo sprzyjają kleszczom
prof. dr hab. Joanna Zajkowska, specjalistka chorób zakaźnych z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.
W Polsce na przestrzeni ostatnich 20 lat odnotowano znaczący wzrost liczby przypadków kleszczowego zapalenia mózgu. Wzrost zachorowań na KZM w Polsce to przede wszystkim efekt ocieplenia klimatu mający odzwierciedlenie w łagodniejszym przebiegu zim, a także w zanikaniu tzw. przejściowych pór roku, co skutkuje większą̨ przeżywalnością̨ kleszczy[14]. Zjawisko znacznego wzrostu zapadalności odnotowywane jest także w krajach sąsiadujących z Polską, o podobnych uwarunkowaniach środowiskowych[15]. Jak zwraca uwagę prof. Zajkowska obecnie obserwuje się znaczący wzrost poważnych zachorowań. "Mamy coraz więcej zakażeń oraz obserwujemy większą liczbę ciężkich przypadków. Odnotowujemy pacjentów po zakażeniu wirusem KZM z porażeniami, zapaleniem opon mózgowych, z zaburzeniami oddechowymi, wymagających długotrwałej rehabilitacji, dla których powrót do pełnej sprawności jest praktycznie niemożliwy”. dodaje prof. Zajkowska
Szczepienia przeciw KZM są najskuteczniejszą formą profilaktyki, dzięki którym chronimy siebie i swoich bliskich przed zachorowaniem. Zaszczepić możemy nawet małe dziecko, które ukończyło 1 r.ż. Często jest to też ten moment w jego życiu, gdy zaczyna chodzić, co oznacza, że jest bardziej narażone na ukłucie przez kleszcza. Dlatego informuję rodziców dzieci oraz młodzieży, że cykl szczepień warto rozpocząć jeszcze zimą, bez względu na to, czy zdecydujemy się na tryb zwykły czy przyspieszony. Dzięki temu dziecko uzyska pełną odporność wraz z nastaniem wiosny
lek. med. Alicja Sapała-Smoczyńska, specjalistka w zakresie pediatrii, kierownik Działu Medycznego ds. Operacyjnych Szpitala Medicover
Skuteczna i rekomendowana profilaktyka. Tak jak w przypadku innych wirusów najskuteczniejszą formą profilaktyki KZM jest szczepienie, które w tym przypadku jest dostępne od wielu lat – szczepionka jest jedną z najlepiej przebadanych szczepionek na świecie, a szczepienia przeciw KZM są zalecane osobom od 1. roku życia zgodnie z zaleceniami PSO 2023[16]. Skuteczność szczepionki przeciw KZM określono w czasie wieloletnich obserwacji klinicznych całej populacji Austrii (od 1984 roku). W wyniku tych obserwacji obliczono, że ponad 90% zaszczepionych zostało uodpornionych po drugiej dawce i ponad 97% po 3 dawce (podstawowy schemat szczepień)[16]. Skuteczność rzeczywista szczepionek w zapobieganiu KZM wynosiła 99%, bez względu na grupę wiekową pod warunkiem, że szczepienie było przyjmowane zgodnie ze schematem[18].