Pamiętaj o zabezpieczeniu przeciw chorobom odkleszczowym, aby cieszyć się aktywną jesienią
Z naszych badań wynika, że obecnie kleszcze są aktywne przez cały rok. A więc wracając jesiennego spaceru, możemy je złapać zarówno my sami, jak i nasze zwierzęta. Oczywiście o tej porze roku kleszczom trudniej dotrzeć do naszych ciał – po prostu jesteśmy grubiej ubrani, a przedostanie się przez te warstwy bywa dla tych pajęczaków zbyt trudne. Dobrze jednak pamiętać, że do naszych domów kleszcze często docierają właśnie na zwierzętach. Jeśli samica, która pożywiła się na psie czy kocie, odczepi się w domu i zdoła w jakiejś szparze złożyć jajeczka, to możemy mieć w domu wysyp małych kleszczy. Że nie wspomnę już o zwierzętach, które śpią z nami w łóżkach – tu droga do przeniesienia się na człowieka jest bardzo krótka. A warto pamiętać, że na ludziach i domowych zwierzętach żerują te same gatunki
dr inż. Anna Wierzbicka, zoolog i leśnik z Katedry Łowiectwa i Ochrony Lasu Wydziału Leśnego Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Jest to choroba, na którą nie mamy leków przyczynowych, czyli działających na wirusa KZM. Po kontakcie z zakażonym kleszczem 2/3 osób przechodzi zakażenie bezobjawowo lub łagodnie, odczuwając jedynie objawy przypominające grypę. Niestety u 1/3 rozwija się neurologiczna faza choroby, co może prowadzić do trwałych następstw zdrowotnych lub nawet zgonu. Przenoszący chorobę kleszcz pospolity powszechnie występuje w Polsce i wielu innych krajach Europy i Azji. Badania wskazują, że liczba oficjalnie zgłaszanych przypadków KZM w Polsce jest niedoszacowana i rzeczywiste zagrożenie tą chorobą dotyczy prawie całej Polski a nie tylko regionów tradycyjnie uważanych za endemiczne dla KZM
lek. med. Agnieszka Motyl, specjalista medycyny rodzinnej i epidemiolog Medicover.